2013 miał być dla nas rokiem szczęścia. W maju ślub jak z bajki, podróż poślubna do azjatyckiego kraju oraz decyzja o ciąży. Rok miał zamknąć się słowami
i żyli długo i szczęśliwie.
Nazywam się Kasia i z zawodu jestem położną. Przed ślubem pracowałam w klinice leczenia niepłodności – na co dzień widziałam łzy radości i smutku.
Widziałam zmęczenie procedurami, siłę ducha oraz wiarę w to, że kiedyś się uda.
Chwilę po ślubie doszłam do wniosku, że wykonam badanie AMH. Miało mnie upewnić w tym, że mogę jeszcze poczekać.
Po 3 tygodniach poszłam odebrać swój wynik i
kiedy zobaczyłam na kartce AMH 0,16 zrobiło mi się słabo.
Później to tylko gonitwa myśli „co dalej”, „przecież kobiety z wyższym AMH mają już problemy, a co dopiero ja z takim wynikiem„. Skacząc o dwa stopnie dostałam się do swojej poradni, która znajdowała się dwa piętra wyżej.
W głowie myślałam, żeby jak najszybciej znaleźć lekarza i szybko przygotować plan działania.
Kiedy lekarz spojrzał na wynik, zapytał, czy jestem pewna, że to moje. Nie było wątpliwości (osoba wykonująca badanie tak się przejęła, że je powtórzyła).
Zapadła decyzja – próbujemy naturalnie 3 cykle a później ivf, żeby nie tracić czasu.
Mąż pocieszał, wspierał i dawał nadzieję.
Pod koniec lipca miesiączka się spóźniała a ja dla pewności zrobiłam badanie betaHCG.
Wynik nie pozostawał złudzeń, pod sercem nieśmiało ktoś zamieszkał.
Za dwa dni powtórzyłam badanie. Beta 82.
Odetchnęłam. To znaczy, że nie zwariowałam. Moje maleństwo rosło!
6 miesięcy później, nigdy nie sądziłam, że zobaczę znowu 2 kreski a po dwóch latach zostanę mamą po raz trzeci.
Pomimo tak niskiego AMH, jestem mamą trójki dzieciaczków.
Niskie AMH nie zamknęło mi drzwi, ono mi je otworzyło.
Pani Kasiu cudowna wiadomość szczególnie dla mnie.Moje AMH spadło diametralnie przez rok do 0,7. Staram sie o ciąże ponad 3 lata z tym że u mnie jest jeszcze wiele współistniejących chorób. Nie mniej jednak czytajac Pani historię zaczynam mieć nadzieje. Załuje że wcześniej nie wiedziałam o wielu rzeczach i nie zadbałam o nie bo może potoczyłoby sie wszystko inaczej.
U mnie też nie było nic dodatkowego. Nie zdążyłam zrobić badań hormonalnych,bo lekarz zaproponował podstawienie antykoncepcji i od razu starania. Trzymam kciuki. W najbliższym czasie chce sprawdzić swoje AMH i dowiedzieć się ile wynosi po 4latach.
U mnie niestety nie samo AMH jest problemem.M.in.Niedoczynność tarczycy,problemy z prolaktyna,insulinooporność,mięśniaki,polip (usunięty),Endometrioza I st (usunięta) i na dokładkę wodniak jajowodu ….Płakać się chce jak słowo daję. Chociaż to amh żeby było większe i więcej czasu na leczenie a tu leci w dół na łeb …
Trzymaj się kochana, najgorsze co może być to poddać się
To najbardziej krzepiące, co mogłam przeczytać<3
Myślałam, że moje AMH 0,43 to wyrok…
Chociaż u nas też fatalne parametry nasienia a moja diagnostyka w toku (FSH grubo powyżej normy i prawdopodobnie problemy z tarczycą).
Moje AMH w grudniu 2017 wyniosło 0,2 płakałam i szukałam rozwiązania na forach. Wyczytałam ze jak w organizmie jest za mało witaminy D to wynik wyjdzie nie prawidłowy. Od stycznia zaczełam kurację witaminową witamina D, kompleks witamin B, koenzym Q10, witamina E 400, omega 3’6’9 , kwas foliowy, dhea eljot. W lutym powtórzyłam wynik i wyszedł 0,4. Tak się cieszyłam że wzrosło ale niestety profesor mój bardzo szybko sprowadził mnie na ziemię i powiedział że różnica ta jest nie wielka, a druga sprawa że ta różnica być może wynikać z tego że każdy wynik robiłam w innym labolatorium :(. Witaminy biorę nadal ostatni cykl 26 dni trwał i niestety zakończył się małpą. Jeszcze 3 cykle na lekach a potem już nic innego jak ivf 🙁
czy mogłaby mi Pani napisać jakiej firmy ma Pani ten kompleks witamin b, d koenzyn Q10 i omega 3?skoro działa
Moj wynik to rowniez 0,16 i wysokie fsh niewiem czy to juz koniec.!
Niskie AMH to jeszcze nie jest aż taki problem,odchodzi się już od wykonywania tego badania ponieważ często jest nie miarodajne, tak naprawdę liczą się hormony FSH, LH i estriadol.Gratulacje bohaterce, że się udało.
Niskie AMH to nie wszystko; moje 0, 47, jeden czynny jajnik, po stymulacji czery pęcherzyki, uzyskane trzy komòrki, transfer moruli i blastusia, w szòstym tygodniu dostałam strasznego kaszlu, opadnięcie macicy… Rozważam , czy nie poddać się stymulacji i spròbować „prawie” naturalnie. Czy ktòraś z Was ma podobne doświadczenia? Fajnie porozmawiać z kimś w podobnej sytuacji.
Jak dobrze przeczytać tak pozytywny artykuł! Moje AMH 0,1 wysoka prolaktyna i niski progesteron i do tego endometrioza no i wiek 40 lat nie dają mi raczej szans ale się nie poddaję. Kochane trzymajcie za mnie kciuki bo coraz mniej mam sił. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę upragnionego szczęścia
Madziu, wszystkiego dobrego, trzymam mocno kciuki!
cześć Madziu, mam podobnie niskie AMH i wiek ….. 🙁 Mam nazieje że udało Ci sie i nosisz maleństwo pod swoim serduszkiem ?
Dziewczyny, nie wiem co myśleć o tym wszystkim… Mam 27 lat mój mąż 29. Od 1.5 roku staraliśmy się o dziecko. Nie wychodziło. Na początku mąż zrobił badania nasienia, wynik 5mln. Potem moje AMH 0.82. Lekarz Twierdzi że tylko in vitro wchodzi w grę… Naturalna ciąża to tylko w granicach cudu. Jestem załamana :'(
Ja w zeszłym roku we wrześniu amh 0.80 podeszłam do stymulacji clo i zastrzyk na pekniecie pęcherzyka i udało się za pierwszym razem w listopadzie 🙂 właśnie trzymam na kolanach synka pisząc to
Miło czytać takie posty, dodają otuchy i budzą nadzieję. Ja jestem po nieudanym in vitro, amh teraz 0.29, niedoczynność tarczycy ale leczona, straciłam nadzieję ale walczę nadal, mam 32 lata, odmawiajcie różaniec pompejański tysiące świadectw jak Matka Boża pomogła w zajściu w ciążę, ja jestem na 21 dniu
Starałam się z mężem o dziecko aż 7 lat. Usłyszałam od lekarza który był już czwatym w naszej drodze że szansa na ciążę w naszym przypadku to jak trafienie 6 w totka. Poszłam do kolejnego który zalecił histetoskopię w celach diagnostycznych i okazało się że miałam polipy i zrosty których nie było widać na usg. Drugi cykl po zabiegu i naturalna ciąża donoszona bezproblemowo. Jeżeli staracie się długo o dziecko polecam ten zabieg i do dzisiejszego dnia nie rozumiem dlaczego lekarze nie zaczynają od tego diagnostyki tylko faszetują lekami.
Moje AMH wynosiło 0,5
Gratualcje cieszę się bardzo.
Ja mam wątpliwości co do siebie,mam niskie AMH koło 0,95 i jestem po operacji tarczycy (wycięty cały lewy płat) Zobaczhmy co dalej ,czuje się złe i jestem przerażona
Ja miałam 0,46 AMH gdy starałam się o drugie dziecko. Przy pierwszym 4 lata wcześniej nie wiem jakie miałam AMH, bo żaden z lekarzy nie powiedział mi o tym badaniu a trudności z ciążą miałam ogromne. Okazało się, że mam insulinooporność i AMH 0,46 lekarz dał mi już skierowanie na invitro z takim wynikiem ale przeszłam na dietę wyrównałem cukry i się udało… mam już od ponad 2 lat drugie dziecko. Teraz mam AMH na poziomie 0,30 i może jest nadzieja na to abym mogła jeszcze zajść w ciążę …